kandahar kandahar
714
BLOG

Panowie, larum graja!!! czyli "Spowiedz przechrzty"

kandahar kandahar Rozmaitości Obserwuj notkę 5

Zaraz po 10 kwietnia spora czesc ludzi przejrzala na oczy. Ja tez. Tzn. zacząłem lepiej widziec. Wczesniej nie byłem zwolennikiem PO, ale nie byłem jej 100% wrogiem. „Smolenska mgla” zmusila mnie do popatrzenia na nowo wstecz.

 Historia w pigulce

„Reglamentowana Rewolucja”,” Nocna zmiana”   bardzo wazny film i ksiazka pokazujące, jak wyglądały kulisy pookragostolowe. Widac tam, jak na dloni agenture i marionetkowosc wielu politykow. Widac, kto naprawde rzadzi, a kto jest tylko wystawiony. Widac tez wielu obecnych waznych politykow w roli ministrantow. A na gorze za sznurki pociaga UKLAD. Tak wlasnie!

Po wspaniałym „spontanicznym” odrodzeniu niepodleglej Polski agentura się uwłaszczyła i marzyla o opanowaniu kraju w nowych tzw. demokratycznych warunkach. (Można powiedziec, ze trzeba się było dostosowac nowych regul gry; Putin to dawny gensek, ale w warunkach „demokracji”). Niezbedne i zasadnicze było opanowanie mediow. To była i jest sprawa absolutnie kluczowa i strategiczna. Nie można przecenic powiedzenia „kto ma media, ten ma wladze”. Można przestrzegac formalnie procedur demokratycznych (piekne „święto demokracji” w dniu glosowania), a jednoczesnie mieć wladze w garści na dlugie lata. Przyklady to Rosja, Bialorus a ostatnio Ukraina. To, co się stalo przez kilka lat z mediami[  (nowe standardy wyznaczyly Agora z TVNem) warte jest niejednej dobrej książki, ale kto ja napisze? Dosc to ryzykowne. Nawet o Gieremku boja się napisac…

No i lata pracy przyniosly efekty. Powstala nowa partia – PO. Uklad wykorzystal kilku naiwnych, których pozniej sukcesywnie usuwano, gdyz nie reprezentowali cech wzorcowych w potrzebnych w tym przedsiewzieciu. Ostal się „zdrowy rdzen”. Tylko jeden z 3 tenorow tak ladnie biegal po kuluarach sejmowcy w „Nocnej zmianie”… , choc Olechowski tez miał brzydka przeszłość. Korzenie PO były agenturalne (można poczytac szczere wspomnienia trudu Czemplinskiego); dzieki pieniadzom i marketingowi/socjotechnice nowa partia „zaskoczyla”. To był majstersztyk. Ideą polityczną założycieli (prawdziwych, a nie fasadowych) byłaJedinaja Rossija”, swietny pierwowzor i analogon. I do tego dazyli (i daza) nasi platformersi.

Noga im się nieco powinela w 2005 roku. To bardzo interesujące, jak wtedy była możliwa wygrana PiSu - to nie pasuje troche do perfekcji układu. Nie na wiele się zdala, bo natychmiast UKLAD zaklinczowal PiS. No bo to nie tak mialo być! No, ale skoro już się tak stalo, to trzeba było uszanowac (reguly gry) demokracje, ale za wszelka cene usunąć tych oszołomów ze sceny – wlasnie przy pomocy mediow. No i mielismy zmasowany atak mediow w czasie rzadu PiS. Kto to dobrze pamieta? Przeciez codziennie była jakas afera. Zupelnie jak przed wprowadzeniem stanu wojennego. Cokolwiek stawalo się sensacja i problemem i bardzo uwieralo widzow sceny, mialo meczyc i meczylo. A społeczeństwo bardzo chetnie to konsumowalo, bezmyślnie powtarzając propagande i cieszac się z przynależności do elity, a nie ciemnogordu. Popieranie PO to byla nowoczesnosc i objaw inteligencji!

No i wygrali wreszcie (2007), dokooptowali PSL. Tak naprawde Układ zadziałał w momencie najważniejszym – ostrzezenie Leppera. To była ich racja stanu. Utrącony przez JK Lepper zmylby grzech z Kaczorow i umożliwiłby przejecie posłów SO. To był niesamowicie wazny moment. Po to się urodzil Kaczmarek, żeby w tym momencie zadziałać. No wiec ich wywrócili. I to był pierwszy strzal w leb. JK i LK, bedac naszczytach władzy (!),nie dali rady prawdziwym władcom(!), niestety popełniając tez spore bledy w kampanii 2007. To pokazuje olbrzymia moc Ukladu.

Po tym strzale w leb, „oszolomy kaczystowskie”, uznajac juz wczesniej niebezpieczeństwo agentury w PO, potraktowali ja jak śmiertelne zagrozenie dla niepodleglej Polski. Blizniacy o tym mowili, ale media potrafily te wypowiedzi skutecznie zdezawuowac i ośmieszyć. „No, gdzie jest ten Układ, panie Kaczynski?”

W takiej sytuacji od 2007 racją stanu było wykorzystanie do maksimum, danych w konstytucji, możliwości kompetencyjnych prezydenta.Powstal de facto drugi rzad. BBN i Kancelaria Prezydenta to jak by gabinet cieni. Każdy minister rzadu PO miał odpowiednika. Prowadzono polityke historyczna, energetyczna i wlasna polityke zagraniczna. Olbrzymia role spełniali panowie Szczyglo, Stasiak, Wypych, czy Handzlik. To była prawdziwa elita. BBN publikowal rozne raporty, m.in. o polityce historycznej Rosji po 2000 roku. Pojawil się powazny problem tajnego aneksuiszantażowania nim,co niekoniecznie było dobrym pomysłem „kazczorow”. Wreszcie dosc mocno działał bardzo niesalonowy IPN - zagrażał wielu żyjącym i aktywnym politykom. To było wielkie zagrozenie dla wielu funkcjonariuszy Ukladu. Być może tez Skrzypczak był malo mile widziany, ale to chyba nie była zasadnicza przeszkoda.

Ukladowi, samej PO, a takze mocarstwom ościennym było niezmiernieniewygodnie musiec się liczyc ze zdaniem takiego osrodka władzy i toczyc z nim walke. To było bardzo irytujące dla braci Moskali, a takze dla silnego biznesu niemieckiego. A osrodek preznie działał: w sprawie dywersyfikacji energii, europejskiej solidarności energetycznej, wreszcie w polityce antyimperialnej na naszym wschodzie.

No i w koncu plk Putin zdecydowal, ze trzeba to porzadnie posprzątać. Warto pamiętać slowa plk. Putina o Saakaszwilim (powiesi za jaja – powiedziane publicznie) , czy Zakajewie (takich terrorystow będę topic w kiblu i spuszczac wode). Nie chodzilo o samego LK, bo to nie był największy problem i można to było zrobic skuteczniej, choćby na granicy abchaskiej (choc element chlodnej zemsty czekisty mial tu znaczenie – przemowienie LK w Tbilisi musialo ostatecznie rozsierdzic Putina), chodzilo o zlapanie w skuteczna pułapkę calego tego towarzystwa i zrobienie najzwyklejszego Zamachu Stanu – na pozytek wewnętrzny Układu oraz dla umożliwienia spokojnego robienia interesow w Europie, politycznych i energetycznych. I taka gra warta była swieczki! Nie do przecenienia była tutaj coraz bardziej skuteczna polityka energetyczna Kancelarii Prezydenta – w perspektywie istotnie dywersyfikujaca nasze zaopatrzenie w gaz - kompletnie sprzeczna z planami Gazpromu; stanowila dla siłowników Gazpromu prawdziwy problem.

Rozwiazanie przyszlo 10 kwietnia rano. To był drugi, potezny i dosłownystrzal w leb. Musialo to być wymyslone i przygotowane przez WSI i FSB. Musialo zadzialac na 100%. To jedna z najwiekszych operacji wywiadowczych w historii. Jakos musial tez być przygotowany Zachod, żeby za bardzo nie protestowal, bo zupelnie zafałszować czegos takiego się po prostu nie da. Nie mam pojecia, jak to się odbylo dyplomatycznie. Na pewno wyrazne odejscie Obamy z naszego rejonu – symbolicznie 17 IX 2009 mialo tu duze znaczenie, choc mysle, ze decyzja była rozwazana wczesniej.

Potem to juz tylko logistyka, żeby wszystkich zwabic, upakowac, no i pozniej wielkie zacieranie śladów oraz prowadzenie odpowiednio dochodzenia.

Udalo się prawie idealnie. W pułapce zabraklo tylko Macierewicza i Jaroslawa. To duzy minus sytuacji „po”. Ale nigdy plan nie wychodzi idealnie.

 

Teraz mamy nowy etap

Trzeba zamrozic śledztwo. Wiele rzeczy robilo sie on-line „na chama”, a teraz szuka się roznych klauzul i interpretacji prawnych, żeby to uzasadnic. Niedlugo poznamy wyniki „prac” MAKu. I najpewniej Polska przyjmie ten werdykt bez zastrzeżeń. Potem będzie się jeszcze wleklo śledztwo prokuratorskie, ale tez do niczego waznego nie doprowadzi.  Nie bez kozery śledztwo prowadzi wlasnie prokuratura wojskowa i wlasnie pan plk, upss, przepraszam - świeży general Parulski!

Jedna z najwazniejszych spraw jest niedopuszczenie w ogole do ekshumacji, lub dopuszczenie w ostatecznosci do jakiejs jednej konkretnej, w ktorej przypadku nie będzie można jednoznacznie stwierdzic wybuchu na pokladzie.

 W warstwie propagandowej trzeba ośmieszać nadal opozycje (to jest prawdziwe dozynanie watahy). W ogole opozycja to swietny temat. Można było naiwnie myslec, ze po wygranych przez DonkoBronka wyborach wreszcie ucichnie propaganda o wrogim PiSie. Alez nie, ta zyla zlota jest wieczna! Trzeba ja eksploatowac, bo pozwala zewrzec szeregi (zupełnie jak Putin w Rosji straszący zagrozeniem z zewnatrz), ośmieszyć wroga (PiS taki głupi, to żadna alternatywa, no i na kogoz tu glosowac?) i odwraca uwage od prawdziwych kłopotów gospodarczych panstwa i rzadu. Ta propaganda będzie nadal trwac, gwarantujac poparcie PO. Strach pomyśleć, co by bylo, gdyby JK spotkala nagla choroba/zapasc. Można powiedziec, ze w pewnym sensie to (pierwszorzedna rola w straszeniu elektoratu PO) gwarantuje mu skuteczna ochrone. PiS bez JK to już nie wrog. A brak wroga, to bylby spory klopot. Co wowczas cementowaloby „młodych, dobrze sytuowanych z duzych miast” w poparciu dla „Jedinoj Polshy”?

A być może na niego wyrok już zapadl (atak serca) i trzeba przygotowac nowa scene polityczna, tutaj wlasnie partia Palikota może być potrzebna.

Na razie trzeba sprzątać gdzie tylko jeszcze sa resztki kaczyzmu. Media publiczne, Kancelariia Prezydenta, PKO BP; IPN trzeba unieszkodliwic/sparalizowac (to już wlasciwie się stalo), afere hazardowa zamknieto – nie było. Itd. Itp. Na chama!!! A co? Jest jakis problem?

 

A wśród rodakow pojawiaja sie ciagle naiwne pytania:

1. Czemu masa dziennikarzy nie podnosi tematu? A jezeli już, to interesuje się tylko tym co powiedzial lub zrobil Kaczynski.

2. Dlaczego opozycja mowi tylko o sprawie smoleńskiej?

Ad 1. Dziala tutaj zastraszenie. Proszę to zrozumiec! Bardzo szczerze i dobrze ujal to pan Klopotowski w sierpniu bodajze, w S24. Po co się meczyc (to nie sa tematy latwe w opisaniu i dotarciu do detali) i jeszcze narażać! Tu już nie tylko chodzi o strate pracy. Sprawy sa o wiele powazniejsze.

Nawet dziennikarze niemainstreamowi krytykuja opozycje i JK. No bo tak jest latwiej.  Jezeli by jej nie krytykowac a popierac, to trzeba by pisac o sprawie smoleńskiej, a wiec o zamachu stanu i zatajaniu dowodw etc. No to kto na to pojdzie? Każdy ma rodzine, kredyty itd.

Ad 2. Uwazam, ze JK robi dokladnie to, co powinien robic (choc nie da się unikac bledow) tak wysoki ranga polityk, który przezyl ten Zamach Stanu. On nie ma innego wyjscia! To jest jego racja stanu, bytu, sprawa honoru i sensu dalszego zycia. Być może jest tu troche problem wodzowskiego charakteru PiS (PO tez jest wodzowska i w dodatku o wiele bardziej wytresowana) i narzucania takich wlasnie tematow innym. Ale niestety wielu ekspertow w dziedzinach gospodarczych i innych w PiS już nie ma. Czesc polegla, nowych nie widze. I dlatego zdziesiątkowany PiS będzie glownie walczyl o sprawe smolenska, choc wystapienia gospodarcze pani Szydlo byc może będą niezle. Media w relacjach o PiSie oczywiscie będą uwypuklac sprawy smoleńskie a nie gospodarcze. I to nie jest kwestia strategii PiS, lecz strategii Ukladu, realizowanej przez posluszne media.

 

Perspektywy?

Nie odkryje Ameryki, piszac, ze tu już dawno nie ma demokracji. Bardzo duza czesc wyborcow o dosc wyraźnych pogladach praktycznie nie ma reprezentacji w zyciu publicznym. Rola PiSu jako jedynej partii opozycyjnej (SLD jest opozycyjna tylko formalnie) jest zupełnie nieadekwatna do liczebności i sily poglądów tej grupy wyborcow. I tu wlasnie jest powazne zachwianie demokracji.

Suwerennosc i niepodległośćjest już ograniczona. W kwestii wolności kneblowanie ust dziennikarzy i zastraszanie już zaczyna działać. Zmiany w publicznym radio i telewizji wlasnie zachodza. Dobre audycje znikaja. Dominuja lisy, kuczyńscy, czy zakowscy. Prawda i madre opinie pozostaja w glebokich niszach internetu. To naprawde jestPRL-Bis.  Doskonale to widac choćby po rozgrywaniu sprawy krzyza. Starzy znajomi manifestowali pod krzyzem. Kto pamieta okrzyki „Piotrowski na prezydenta”?

 

Mamy wode o temperaturze 99C, pod pokrywka. Czy uda się wode schłodzić, czy dojdzie do jakiejs formy rewolucji?Czyewentualne niepokoje – tak uzasadnione moralnie – maja szanse nas doprowadzic do dobrych rozwiazan politycznych? Czy pomoze w pracach zespolu Macierewicza NATO lub USA? Obawiam się, ze nie… Ale tu już mi wyobrazni nie wystarcza.

A może być tez tak, ze układ doprowadzi do prowokacji, aby doszlo do ograniczonej rewolucji, która się wówczas „ustabilizuje”. I wtedy to już będzie zupełny PRL Bis - w strone Ukrainy.

 

I tym pesymistycznym spostrzezeniem koncze moj wywod o kraju widzianym z daleka...

kandahar
O mnie kandahar

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości